Prawa autorskie zastrzeżone dla RYCAK Kancelaria Prawa Pracy i HR
Praktycznie zawsze możliwe jest zawarcie umowy o pracę na czas określony. Z wyjątkami przewidzianymi w przepisach szczególnych, zawarcie umowy o pracę na czas określony jest możliwe na każdym stanowisku. Umowa o pracę na czas określony może być zawarta na pewien okres, w praktyce najczęściej jest to 6 czy 12 miesięcy, maksymalnie jednak do 33 miesięcy. Sama liczba umów na czas określony z tym samym pracodawcą też jest ograniczona – do trzech umów (tzw. reguła 3/33). Czwarta umowa powinna już być zawarta na czas nieokreślony. Reguła 3/33 wiąże również przy zmianie rodzaju pracy. To oznacza, że jeżeli pracownik wykonywał pracę przez np. 12 miesięcy na stanowisku X, a przez kolejne 12 miesięcy na stanowisku Y, okres ten sumuje się do 24 miesięcy i pracownik może dalej pracować na podstawie umowy na czas określony jedynie przez 9 miesięcy. Ewentualne dalsze zatrudnienie powinno już występować na czas nieokreślony.
Reguły 3/33 nie stosuje się do umów o pracę zawartych na czas określony:
1) w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy,
2) w celu wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym,
3) w celu wykonywania pracy przez okres kadencji,
4) w przypadku gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie.
W praktyce do wyłączenia reguły 3/33 dochodzi w przypadku umów na zastępstwo. To oznacza, że jeżeli pracownik jest zatrudniany na zastępstwo, to okres tego zatrudnienia nie jest wliczany do limitu 3/33. Nie ma zatem przeszkód, aby pracownik był zatrudniany na zastępstwo przez np. 24 miesiące, w dalszej kolejności na podstawie umów na czas określony, aż do 33 miesięcy.
Umowa o pracę na czas określony rozwiązuje się samodzielnie w ostatnim dniu wskazanym w umowie. Nie ma obowiązku przedłużania takiej umowy. To czy dojdzie do kontynuacji współpracy zależy od pracodawcy i pracownika. Prawo nie określa minimalnego terminu w jakim trzeba poinformować pracownika o kontynuacji współpracy.
autorka odpowiedzi: apl. adw. Nina Bronisz